18 odpowiedzi na “i znowu niestety zbliżają się święta, jak ja to wytrzymam, hi hi hi hi”
Nawzajem profesorze, ale dlaczego nie wiesz jak to wytrzymasz? 😀
bo ja jestem z tych którzy są anty świąteczni dlatego
Ja też jestem antyświąteczny, bo to w wielu przypadkach sztuczne, ponadty bardzo skomercjalizowane, co mnie najbardziej w tym wszystkim denerwuje.
no właśnie, i ten zakłamany katolicyzm i niby czas miłości a przez cały rok każdy każdego krzywdzi złym słowem i robi mu przykrość, a w święta i w wigilję och i ach bo wszyscy się nagle kochają, co za obłuda, żygać się chce
Widzisz Prof. najgorsze jest to, że tacy pseudokatolicy o jakich wspomniałeś robią złą opinię prawdziwym Katolikom.
I jeśli człowiek wczyta się w Biblię to zauważy, że Święta to nie komercyjny jarmark.
Przecież Pan Jezus urodził się w Stajence, a nie w Pałacu, on też cierpiał nawet w chwili narodzenia.I jeszcze jeden fragment z Biblii do którego się odwołam.
Pamiętasz, jak Pan Jezus się zirytował jak w świątyni sprzedawano różne rzeczy.
Ludzie mają z reguły coś w swojej naturze, że podążają za tłumem, mnie też ta cała pseudootoczka osobiście mierzi, ale nie utożsamiałabym tego z Katolicyzmem.
Bo jeśli ktoś naprawdę wierzy, to podąża za dekalogiem, za przykazaniami miłości do Boga, i bliźniego, a nie buduje sobie złotego cielca.
Wszak i tu również przytoczę parafrazę z Biblii nie można służyć jednocześnie Bogu i mamonie.
to prawda Madziu, ale weśmy przykładowo moją mamę i mojego brata, oni mi robią przykrości cały rok a przy stole wigilijnym cskładają mi życzenia miłości, i pokazują mi to jak bardzo mnie wtedy kochają, czy to nie jest zakłamane?
Czasami ludzie nie potrafią okazać miłości, i jedynie w taki czas jak święta czują się na tyle silni i czyści, że wtedy to robią.
Ja tak to odbieram.
no tak tylko wtedy taka miłość nie jest prawdziwa
Wiem co masz na myśli, więcej takich zachowań również nie popieram, ale… często ludzie to mylą z prawdziwą wiarą.Życie CI przetrwania w ten trudny czas i prawdziwego ciepła, które tak bardzo tak wielu z nas jest potrzebne.
dziękuję bardzo Madziu
Pocieszę Cię Arku, cytując Skaldów: "Już kolęda cichnie, bo święta święta i już po. I już po". 😉 Dobra, wiem, że jeszcze przed, ale wiadomo: czas leci jak szalony…
No i dosolili nam poświąteczno-feryjno-sylwestrową kwarantannę narodową. 🙁
no niestety, nie chcą dać nam normalnie żyć bo są chorzy na głowy
Nudzą się pewnie a nie potrafią wymyślić sensownego rozwiązania to dają kwarantannę. A wracając do świąt. Niektórzy robią wszystko, by obrzydzić święta. Ale tak naprawdę jakie onę będą i jak je przeżywamy to zależy w dużej mierze od nas. I nawet jeśli inni tego nie rozumieją, to dla nas mogą być jeśli tylko tego naprawdę pragniemy najwspanialsze, przeżyte jak to się mówi po bożemu. I drugie nie wszyscy katolicy są źli jak i wszędzie. są ćli ale są też i dobrzy.
~~Ja nie mówię Iwonko że wszyscy katolicy są źli, i dzięki wam wszystkim za takie miłe komętarze
18 odpowiedzi na “i znowu niestety zbliżają się święta, jak ja to wytrzymam, hi hi hi hi”
Nawzajem profesorze, ale dlaczego nie wiesz jak to wytrzymasz? 😀
bo ja jestem z tych którzy są anty świąteczni dlatego
Ja też jestem antyświąteczny, bo to w wielu przypadkach sztuczne, ponadty bardzo skomercjalizowane, co mnie najbardziej w tym wszystkim denerwuje.
no właśnie, i ten zakłamany katolicyzm i niby czas miłości a przez cały rok każdy każdego krzywdzi złym słowem i robi mu przykrość, a w święta i w wigilję och i ach bo wszyscy się nagle kochają, co za obłuda, żygać się chce
Widzisz Prof. najgorsze jest to, że tacy pseudokatolicy o jakich wspomniałeś robią złą opinię prawdziwym Katolikom.
I jeśli człowiek wczyta się w Biblię to zauważy, że Święta to nie komercyjny jarmark.
Przecież Pan Jezus urodził się w Stajence, a nie w Pałacu, on też cierpiał nawet w chwili narodzenia.I jeszcze jeden fragment z Biblii do którego się odwołam.
Pamiętasz, jak Pan Jezus się zirytował jak w świątyni sprzedawano różne rzeczy.
Ludzie mają z reguły coś w swojej naturze, że podążają za tłumem, mnie też ta cała pseudootoczka osobiście mierzi, ale nie utożsamiałabym tego z Katolicyzmem.
Bo jeśli ktoś naprawdę wierzy, to podąża za dekalogiem, za przykazaniami miłości do Boga, i bliźniego, a nie buduje sobie złotego cielca.
Wszak i tu również przytoczę parafrazę z Biblii nie można służyć jednocześnie Bogu i mamonie.
to prawda Madziu, ale weśmy przykładowo moją mamę i mojego brata, oni mi robią przykrości cały rok a przy stole wigilijnym cskładają mi życzenia miłości, i pokazują mi to jak bardzo mnie wtedy kochają, czy to nie jest zakłamane?
Czasami ludzie nie potrafią okazać miłości, i jedynie w taki czas jak święta czują się na tyle silni i czyści, że wtedy to robią.
Ja tak to odbieram.
no tak tylko wtedy taka miłość nie jest prawdziwa
Wiem co masz na myśli, więcej takich zachowań również nie popieram, ale… często ludzie to mylą z prawdziwą wiarą.Życie CI przetrwania w ten trudny czas i prawdziwego ciepła, które tak bardzo tak wielu z nas jest potrzebne.
dziękuję bardzo Madziu
Pocieszę Cię Arku, cytując Skaldów: "Już kolęda cichnie, bo święta święta i już po. I już po". 😉 Dobra, wiem, że jeszcze przed, ale wiadomo: czas leci jak szalony…
Młynarski jeszcze śpiewał taką piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=fBevQd5P0KQ
a podaj mi tytuł
Wojciech Młynarski "Przetrwamy "
No i dosolili nam poświąteczno-feryjno-sylwestrową kwarantannę narodową. 🙁
no niestety, nie chcą dać nam normalnie żyć bo są chorzy na głowy
Nudzą się pewnie a nie potrafią wymyślić sensownego rozwiązania to dają kwarantannę. A wracając do świąt. Niektórzy robią wszystko, by obrzydzić święta. Ale tak naprawdę jakie onę będą i jak je przeżywamy to zależy w dużej mierze od nas. I nawet jeśli inni tego nie rozumieją, to dla nas mogą być jeśli tylko tego naprawdę pragniemy najwspanialsze, przeżyte jak to się mówi po bożemu. I drugie nie wszyscy katolicy są źli jak i wszędzie. są ćli ale są też i dobrzy.
~~Ja nie mówię Iwonko że wszyscy katolicy są źli, i dzięki wam wszystkim za takie miłe komętarze